Menu
lifestyle

Share week 2017 i kilka przemyśleń na temat mojego blogowania

Share week to akcja organizowana i zainicjowana przez Andrzeja Tucholskiego. To już 6 edycja, w której twórcy mogą polecać innych twórców. Dla mnie to pierwszy raz, kiedy polecam, zawsze jakoś przegapiałam termin zgłoszeń. Jeżeli Wy również macie w planach polecenie ulubionych blogów czy vlogów to można to zrobić jeszcze do jutra

Pewnie akcja jest znana większości z Was. Każdy, kto sam typuje innych twórców ma z całą pewnością wielki dylemat. Tyle w sieci pięknych i wartościowych blogów, że ciężko się zdecydować jedynie na trzy!

Rozważałam opcję wybrania trzech głównych i wyróżnień, ale wiem, że łatwo pominąć te blogi, które się czyta, bo pewnie musiałabym tutaj przygotować bardzo długą listę. Jednak zamierzam nadrobić pewien obszar na blogu, który zaniedbałam – polecenia innych wpisów i blogerów, cyklicznie, przy okazji podsumowań miesiąca. Z całą pewnością jeszcze nie raz będę odsyłać do wielu wartościowych treści, do których warto zajrzeć.

Przechodząc jednak do konkretów – poniżej 3 blogi, na które uwielbiam zaglądać. Kolejność jest przypadkowa, całą trójkę cenię na równi

1. Worqshop 

Kasia na swoim blogu tworzy niesamowity klimat. Taki ciepły i przyjazny. Worqshop to blog z pięknymi zdjęciami, wartościową treścią i świetnymi pomysłami. Myślę, że Kasia jest inspiracją dla niejednej blogerki, sama mam ogromną ochotę rozpocząć serię tu i teraz, którą to właśnie podpatrzyłam u Kasi. Worqshop to miejsce, które zawsze poprawi mi nastrój, uwielbiam tam zaglądać

2. Niebałaganka

Blog Ani to skarbnica pomysłów na to żeby się zorganizować i uporządkować. I są to rzeczy, które każdy może wdrożyć w życie – często proste, a jednocześnie błyskotliwe przez co wygodne w realizacji. Sama chętnie korzystam z porad Ani, a ostatnio zaczęłam drukować rodzinny kalendarz, który jest udostępniany na blogu co miesiąc. Ponadto Ania to supersympatyczna dziewczyna, a do blogowania podchodzi z sercem. Mi również bardzo imponuje fakt, że Ania stworzyła własną markę i jestem wielką fanką jej organiera

3. Zenja

Kiedy myślę Kasia-Zenja pierwsze skojarzenie to kolor! Dużo koloru! Taki właśnie jest blog Zenji – optymistyczny, kolorowy i jedyny w swoim rodzaju! Kasia szerzy idee rysowania, handletteringu i widać w tym olbrzymią pasję i chęć dzielenia się z innymi własną wiedzą i doświadczeniami. Z Kasią miałyśmy okazję spotkać się w ubiegłym roku i tak świetnie nam się rozmawiało, jakbyśmy znały się od lat. Szkoda, że mieszkamy tak daleko od siebie bo pewnie regularnie popijałybyśmy wspólną kawkę (tutaj miłośników kawy odsyłam do sklepu Kasi)

To teraz czas na kilka przemyśleń odnośnie mojego blogowania

Koniec mavelo? Ostatnio miałam wielką ochotę porzucić mavelo i skupić się całkiem na czymś innym. Nie jest to mój pierwszy tego typu kryzys, pewnie wielu blogerów ma czasem takie wątpliwości. Ciężko mi powiedzieć, czy za rok będę tutaj działać, ale póki co tworzę ten wpis i mam w planach kolejne. Marzec to jednak blogowo dla mnie słaby miesiąc, wpłynęły na to różne rzeczy – i te blogowe i te bardziej osobiste.

Jakość, jakość i jeszcze raz jakość. To jest coś, z czego nie jestem w stanie zrezygnować. Każdy jeden projekt zabiera mi jednak dużo czasu, czasami nawet kilka dni. Dlatego ogromnie demotywujące jest dla mnie okradanie mnie z moich szablonów – i właśnie to miało m.in. wpływ na blogowy kryzys. Inspirowanie się to rzecz jasna nic złego, ale niestety coraz częściej znajduję moje projekty, moje szablony – odrysowane od moich wzorów albo po prostu skopiowane w całości z pliku. I mówimy tu niestety o projektach typu 1:1  Jednak wychodzę z założenia, że jakość zawsze wybroni się sama… i trzeba robić dalej swoje.

Za mało mavelo w mavelo. Tak właśnie Lifestyle to temat, który niejednokrotnie chciałam reaktywować i poruszać różne tematy, nie tylko związane z papierowymi wycinkami. Tych wpisów, gdzie piszę bardziej o sobie, o moich doświadczeniach, jest tutaj tyle co kot napłakał. A ilekroć dzieliłam się z Wami bardziej osobistymi doświadczeniami to odzew był zawsze miły i dyskusje ciekawe, często bardzo budujące.

Chwalić innych, polecać to co dobre. Kolejny zaniedbany przeze mnie obszar, tutaj mocno biję się w pierś! Sporadycznie, bez większego ładu i składu zdarza mi się polecać ciekawe wpisy z innych blogów. Jednak jest to zdecydowanie za rzadko. A polecenia są bardzo ważne, wie o tym każdy bloger – sama każdorazowo jestem ogromnie wdzięczna, kiedy ktoś odeśle swoich czytelników do mavelo. To jest ogromny kop motywacyjny, w chwilach kryzysu niezastąpiony. Ten obszar zacznę nadrabiać już niedługo, mam już kilka fajnych wpisów z mijającego miesiąca, które są warte uwagi.


Jeżeli macie sprawdzone sposoby na kryzys w blogowaniu to jestem bardzo ciekawa co to takiego :) Z jednej strony uwielbiam ten blogowy klimat, uwielbiam tworzyć treści i zaglądać na inne blogi, z drugiej co jakiś czas dzieje się coś, co wytrąca mnie z równowagi i przygasza chęć do tworzenia.

32 komentarze

  • Mrslifestyle.pl
    25 marca 2017 at 21:37

    Nie wyobrażam sobie blogosfery bez Mavelo… Wiem o czym piszesz, bo jestem weteranką blogowych zastojów wielokrotnie chciałam to rzucić, ale za bardzo to kocham, kontakt z czytelnikami te wszystkie cudowne maile. W tym wszystkim odnajduję sens, aby pisać dalej.
    Weronika, głowa do góry, spinaj poślady i twórz dalej, bo dobrze Ci to wychodzi

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      25 marca 2017 at 22:11

      Karolina ❤❤❤
      No właśnie chyba za bardzo to kocham Dziękuję Ci bardzo za ten komentarz – dobrze czasami napisać o swoich wątpliwościach, może nawet trochę pomarudzić na zły świat, żeby dostać taki zastrzyk motywacji :*

      Odpowiedz
  • Rudoróż
    26 marca 2017 at 09:40

    Nie znikaj, od kogo ja się będę uczyć tak dobrej jakości wszystkiego ?
    A tak serio, to smutne, że Twoje projekty są kopiowane, tak samo jak kiedyś czytałam o projektach Madzi z My pink plum. Wiem, że łatwo powiedzieć „nie zrażaj się”, kiedy krew Cię zalewa. Ale rób swoje, bo robisz to pięknie

    I czekam na reaktywację lifestylu w Twoim wydaniu, bo wszelkie te posty z ogromną przyjemnością czytam

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      26 marca 2017 at 09:51

      Dzięki serdeczne Magda!
      O jednej z kradzieży właśnie Madzia z MyPinkPlum dała mi znać – niestety jest taka dziewczyna, która po prostu kradnie z innych blogów (a później ma pretensje i obrzuca Cię błotem, dostałam na skrzynkę takie maile, że głowa mała). Z jednej strony niestety ciężko wyłapać te wszystkie nadużycia i to jest frustrujące, budujące może być to, że ludzie dają znać. Wszystko co wyłapałam do tej pory było dzięki tym, że inny mi to zasygnalizowali.
      Jeszcze raz dziękuję za tak miłe słowa, zwłaszcza, że sama również tworzysz piękne rzeczy, wiesz z czym to się je i jak wiele czasu i serca w każdy projekt trzeba włożyć

      Odpowiedz
      • Rudoróż
        27 marca 2017 at 13:45

        wiem ile czasu zajmuje przygotowanie czegoś ładnego, i mimo, że wydaje się, że to ot takie maźnięcie, to jednak czyszczenie zeskanowanego obrazka w Photoshopie potrafi dać w kość (albo w plecy).
        Ale moment, kiedy widzę, że sprawiłam komuś frajdę maźnięciem pędzla jest super

        Tak że, róbmy swoje.
        A kradzieje chyba będą zawsze niestety

        Odpowiedz
        • weronika | mavelo
          27 marca 2017 at 15:20


          Jesteś jedną z tych blogerek, która buduje swój styl i stawia na jakość, to widać Ja wiem, że to mazianie to coś znacznie więcej niż projekcik przy kawce, że to pomysł, technika i dopracowywanie detali często przez długie godziny, czasem po nocach Ale później to wszystko widać w projektach, taka praca daje najlepsze efekty

          Odpowiedz
  • Kredka
    26 marca 2017 at 09:45

    Absolutnie zabraniamy Ci rezygnowac;) a tak na serio, ja bardzo często tu zaglądam i uwielbiam Twoje jedyne w swoim rodzaju podejście do blogowania. Jest mi bardzo bliskie, bo sama jestem grafikiem. Myślę, że masz wielu fanów, którzy zaczynają swój dzień od przejrzenia min. Twojego bloga. Wiosna dobry czas na zmiany. Nowe cykle, nowe tematy,,nowy entuzjazm. Mam nadzieje, ze zostaniesz

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      26 marca 2017 at 10:15

      Bardzo dziękuję! Muszę w końcu się przełamać do tych nowych cykli, zbieram się już masę czasu, żeby polecić fajne książki dotyczące projektowania, albo moje tipy odnośnie domowego drukowania w piorunująco dobrej jakości Kryzys kryzysem, ale skoro tak naprawdę lubimy się z tym mavelo to lepiej coś pozmieniać niż całkiem skreślać.

      Odpowiedz
  • Justyna
    26 marca 2017 at 09:49

    Wymienione przez Ciebie blogi znam i uwielbiam od dawna Kochana! Bardzo mnie zasmuciło to, co napisałaś. Blogosfera bez mavelo? To niemożliwe! Nigdy nie myśl o tym, żeby to miejsce opuścić. Ja doskonale wiem, że przychodzą kryzysy – zwłaszcza w takiej wąskiej działce jak grafika, ale JAKOŚĆ to najważniejsza, najcudowniejsza rzecz w tym wszystkim co tworzysz! Za to cię podziwiam. To Ty pokazujesz, że nie liczy się ilość. Blogerzy są różni, ich cele też. To, że nie piszesz często wcale mi nie przeszkadza! Nawet nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę, kiedy widzę kolejną piękną, dopracowaną tapetę do pobrania albo pudełeczko, w które mogę włożyć prezenty dla bliskich Zapychaczy dziur, lifestyle jest pełno w sieci, ale takich osób jak Ty cały czas brakuje. Jesteś wspaniała i uwielbiam Twoje grafiki

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      26 marca 2017 at 10:12

      Justyna, dziękuję z całego serducha Zwłaszcza, że jesteśmy koleżankami po fachu i blogowo zresztą też :)) Więc kto inny tak dobrze zrozumie mój blogowo-twórczy kryzys? Dla mnie te słowa są bezcenne, zresztą długo zastanawiałam się czy o tym pisać, na początku minionego tygodnia zarzekałam się, że już nic nie napiszę na blogu. Ale najbardziej brakowałoby mi tego kontaktu z Czytelnikami i innymi Blogerami. Mam nadzieję, że znajdę złoty środek i to wszystko ruszy do przodu i mavelo dalej będzie się kręcić

      Odpowiedz
      • Justyna
        26 marca 2017 at 10:37

        Wiesz Weronika, ja sądzę, że Ty naprawdę teraz tworzysz świetną bazę. To nie jest ważne, że idzie ci trochę wolniej. Za jakiś czas wszystko się tak wyklaruje i będziesz mogła pozwolić sobie na większą swobodę w blogowaniu. U mnie też na losgrafikos pojawiają się nowe wpisy od święta, ale postanowiłam, że ten blog od początku miał przede wszystkim być pomocny. Dlatego ja też wolę trochę dłużej przemyśleć konkretne wpisy, dopracować je na maksa i dopiero wtedy wypuszczam coś w świat. Żeby nieco wyżyć się twórczo i mieć większy kontakt z czytelnikami, założyłam innego bloga, bo czułam potrzebę pisania też o innych rzeczach, które mnie interesują. Na losgrafikos ta tematyka niestety nie pasowała i często dostawałam informacje od czytelników, że nie tego się spodziewają. Tak to już jest z blogami specjalizującymi się w jakiejś dziedzinie. Czytelnicy przychodzą po konkrety

        Odpowiedz
        • weronika | mavelo
          26 marca 2017 at 10:56

          Ty prowadzisz dwa blogi, to już w ogóle wyższa szkoła jazdy Co bym nie było, to uważam, że sama się w taki trochę kozi róg zapędziłam i teraz muszę to jakoś wyprostować, pewnie trochę odświeżyć podejście do blogowania. Oby wyszło to na dobre, z grafik do druku na pewno nie zrezygnuję, mam jednak nadzieję, że pojawi się tutaj inna, spójna z blogiem tematyka
          :*

          Odpowiedz
          • Justyna
            26 marca 2017 at 11:36

            Na pewno znajdziesz jakieś rozwiązanie, gdzieś musi być złoty środek. U mnie też póki co nie dało się połączyć dwóch skrajnych tematów w jedno, ale z czasem i tak jakoś postaram się skleić te dwie działalności Cały czas szukam pomysłu. Mam nadzieję, że kiedyś obudzę się rano i krzyknę „eureka”! U Ciebie też tak będzie :*

  • Doti Melodia
    26 marca 2017 at 10:33

    Lubię tu zaglądać. Przykre jest to, że ktoś zawłaszcza sobie Twoje rzeczy. Wierze, że opadają wtedy skrzydła. Jak mam kryzys twórczy to po prostu robię przerwę.

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      26 marca 2017 at 11:01

      Dziękuję Doti!
      Z tymi kradzieżami to niestety taka smutna część blogowania, to nie tylko u mnie się zdarza Ja teraz przez dłuższą chwilę miałam przerwę od bloga i chyba jest trochę lepiej z moim podejściem do blogowania. Ta przerwa i nabranie dystansu to bardzo dobra opcja.

      Odpowiedz
  • Mona
    26 marca 2017 at 18:07

    Kochana, takie kryzysy to normalne, ale wiesz jak to jest – jeśli nie uszczęśliwia Cię coś, to trzeba z tego zrezygnować, bo to nie ma sensu
    Kurczę – coraz więcej osób skarży się na kradzieże swoich projektów, zdjęć a nawet tekstów! :C Cholernie to smutne!

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      27 marca 2017 at 09:24

      To chyba największy, blogowy kryzys jaki miałam kiedykolwiek. Ale daję sobie czas, żeby to wszystko swoim naturalnym rytmem poszło w jedną albo w drugą stronę.
      Z tymi kradzieżami to smutna prawda. Ludzie chyba w blogach wywietrzyli łatwy biznes i myślą, że szybko na tym można zarobić duże pieniądze. A najszybciej po prostu coś ukraść, bo wartościowy kontent to masa czasu i masa pracy. Jest to bardzo krótkowzroczne bo przecież takie rzeczy prędzej czy później wyjdą.
      P.S. Jaki piękny, nowy start! Zapowiada się bardzo ciekawie

      Odpowiedz
      • Mona
        28 marca 2017 at 02:23

        Dziękuję kochana! Mam nadzieję, że taki właśnie będzie.

        Trzymam kciuki, byś jednak została z nami w tym blogowym świecie, ale jeśli zrezygnujesz, to to zrozumiem – zresztą, po śmierci babci miałam ponad półroczną przerwę, nawet nie chodzi o żałobę, ale nie czułam potrzeby pisania, ale z czasem mi zaczęło tego brakować i wróciłam Nic na siłę – to moje blogerskie motto

        Tragedia z tym co się teraz dzieje – łatwy biznes, owszem, ale nie po, przysłowiowych trupach, kurde. Ale na szczęście wszystkie kłamstwa zawsze wychodzą na jaw, a Ty swojej jakości nie musisz nikomu udowadniać

        Odpowiedz
        • weronika | mavelo
          30 marca 2017 at 16:28

          Chyba trafiłaś w sedno z tą śmiercią babci – wydaje mi się, że u mnie też to miało wpływ na podejście do blogowania. Bo nagle wiele rzeczy stało się bez sensu, wszystko zaczęło mnie irytować. Emocje, a czas najlepiej je potrafi ostudzić.
          To trzymamy kciuki teraz za siebie nawzajem, żeby było jak najwięcej tych fajnych rzeczy związanych z blogowaniem :))

          Odpowiedz
          • Mona
            30 marca 2017 at 18:46

            Będę trzymać! I mam nadzieję, że w ogóle sama się też trzymasz, jakby co służę pomocą, gdybyś jej potrzebowała, albo zwykłej rozmowy

  • Milena | najlepszapora.pl
    26 marca 2017 at 18:31

    Dla mnie blogowanie stało się tak ważne, że nawet jeśli pojawiał się kryzys, a ja odpuszczałam myśląc to nie dla mnie ustąpię miejsca innym to i tak wracałam. Więc jeśli się raz tego spróbowało to nie można się z tego wyleczyć. Chwila odpoczynku robi dobrze, że potem czegoś mimo wszystko w tym życiu brakuje.

    Polecane blogi znam i również uwielbiam ! ♥ Świetne typy! ♥

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      27 marca 2017 at 09:25

      Ja się zarzekałam tydzień temu, że na 100% nie będę tu już blogować. No ale właśnie – w pewnym momencie mi tego zabrakło, odpoczynek okazał się jak najbardziej skuteczny :)))

      Odpowiedz
  • Judyta/Pracownia Re
    26 marca 2017 at 22:25

    „Ciężko mi powiedzieć czy za rok będę tutaj działać” podobne zdanie napisałam we wpisie podsumowującym rok, po czym usunęłam je, chociaż w głębi ducha tak czułam i nadal czuję. Zrobiłam sobie jednak przerwę, odpoczęłam, wpadłam na kilka fajnych pomysłów, zyskałam sporo inspiracji, wróciłam. Nadal jednak nie wiem na jak długo.
    W całym morzu blogów jakość bardzo się dziś broni, nie poddawaj się. Kradzież projektów, tekstów, zdjęć to jest wielka gangrena internetu, nawet nie wiadomo jak z tym walczyć. Trzymam za Ciebie kciuki

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      27 marca 2017 at 09:34

      Bardzo dziękuję Judyta! Zobaczymy, jak to blogowanie nam dalej wyjdzie Z jednej strony zawsze jest ta furtka, żeby zostawić bloga, z drugiej po prostu szkoda tego co się zbudowało – zarówno kontentu jak i relacji z innymi.
      Z tymi kradzieżami to smutny fakt, niejednego twórcę treści może to bardzo zniechęcić, mimo tego, że sama przerobiłam kilka takich historii to przy każdej nowej kradzieży czy nadużyciu cisnę się z wściekłości… prawie para uszami mi wylatuje I chyba nie sposób się na to uodpornić i jestem zdania, że zawsze trzeba z tym walczyć.

      Odpowiedz
  • weronika | mavelo
    27 marca 2017 at 09:27

    Pięknie dziękuję
    Co do Worqshop to Kasia ma niezwykły urok osobisty, jest bardzo ciepła i autentyczna w tym co robi
    Z tą moją wizytówką to tak naprawdę portfolio jest znacznie bardziej przekrojowe jeżeli chodzi o zakres pracy. Blog to jednak również fajne narzędzie do budowania wizerunku i kilka zleceń pozyskałam właśnie dzięki blogowaniu

    Odpowiedz
  • Agnieszka Wieczorek
    27 marca 2017 at 18:20

    O kurczaki! Ja również nie wyobrażam sobie, aby Mavelo mogło zniknąć z sieci! Uwielbiam oglądać i czytać Twój blog. To najbardziej kolorowe i twórcze miejsce w sieci jakie znam. I choć brakuje mi cierpliwości(bo z natury jestem niecierpliwa) do przygotowania projektów, które prezentujesz, to co jakiś czas się przełamuję i próbuję, bo są tak genialne, że po prostu muszę mieć te cudeńka! Trzymam kciuki żeby kryzys jak najszybciej minął :*
    Z wymienionych przez Ciebie blogów na bieżąco czytam Niebałagankę i Worqshop. Trzeciego bloga nie kojarzę, ale już zaglądam

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      27 marca 2017 at 21:03

      Aga Kochana, dziękuję Bardzo doceniam i cieszy mnie fakt, że mimo braku miłości do robienia tych wszystkich papierowych tworów, zaglądasz tu chętnie i do tego zawsze mnie pochwalisz :))) :* Dzięki wielkie!
      Do Zenji bardzo polecam zajrzeć, to niezwykle twórcze i radosne miejsce

      Odpowiedz
  • Ania Kalemba
    28 marca 2017 at 13:35

    Ja też się nie zgadzam na brak Mavelo!!!!!!! Coś czuję, że to by się skończyło jakimś protestem!

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      30 marca 2017 at 17:35

      Ania, Ty jesteś tak pozytywna, że jak ja bym mogła żyć bez Twoich komentarzy!
      Dziękuję :*

      Odpowiedz
  • Jola (Yolsh)
    28 marca 2017 at 18:24

    Najbardziej brutalne, ale działające najlepiej to moment, kiedy nagle zawala Ci się pod nogami cały świat. Ja zostałam trochę zmuszona do odcięcia się od tego całego internetu i to okazało się dobry punktem przełomowym. Nie musiałam, ale taki detoks to dobry kop do dalszego działania.

    Odpowiedz
  • Zenja
    12 kwietnia 2017 at 14:14

    Cześć Mavelo!!! Jeszcze nie dziękowałam Ci na blogu za głosowanie na mnie na Share Weeku! Mega dziękuję!!!!!!!!

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      12 kwietnia 2017 at 19:08

      Cześć Zenja! Och, widzę wyróżnienie :))) Bardzo się cieszę, że jest tam mój głos i gratuluję z całego serducha

      Odpowiedz

Zostaw komentarz! Lubię czytać Wasze komentarze :)