Menu
wishlist 7 mavelo
Jest taki moment (raz na jakieś pół roku), że mam takie małe, babskie zachcianki I chyba wszystkim kobietom  jest to dobrze znane. Tak sobie tworzę co jakiś czas te wishlisty i już całkiem sporo z tych małych zachciewajek udało mi się zrealizować! Jeżeli jesteście ciekawi co tym razem wpadło mi w oko to zapraszam do obejrzenia i przeczytania mojej kolejnej listy.

Jak za każdym razem część z tych rzeczy pewnie uda mi się kupić, może coś wpadnie na prezent (z takich list po roku nawet gwiazdor potrafi odkopać wymarzony prezent, a mi później w chwili odpakowywania prezentu dosłownie szczęka opada :D). W każdym razie takie listy robię dla chwili odprężenia – nie ma tu rzezy niezbędnych – jeśli uda mi się chociaż jedną z tych rzeczy zdobyć to będzie radość, takie małe przyjemności Większość z poniższego zestawienia to polskie marki – naszych zdolnych, młodych projektantów – poniżej grafiki znajdziecie linki do produktów, ceny i krótkie opisy.

wishlist mavelo

1. Pudrowo-różowa Tiulewna • Risk (729 zł)
Uwielbiam ten odcień różu. Pierwszą bluzę od Riska kupiłam prawie 5 lat temu i mimo wielu prań i noszeń nadal wygląda świetnie i trzyma fason. I to jest właśnie urok Riska – świetne kroje i bardzo dobra jakość. Cena niestety mnie odstrasza, ale może kiedyś… nosiłabym

2. Bransoletki • Animal Kingdom (249 zł i 189 zł)
Biżuterię tej marki lubię już od tak dawna, że nie wiem jak to się stało, że nie mam od nich żadnego drobiazgu. Piękne i minimalistyczne, z frędzelkami, a największego uroku dodaje małe zwierzątko – można wybrać spośród długiej listy dowolnego zwierza. Ja postawiłabym na wilka Taka bransoletka z wilkiem to jest coś dla mnie!

3. Wegan Nerd Moja Roślinna Kuchnia • Alicja Rokicka (od 38 zł)
Mam już kultową Jadłonomię, a że lubię mieć przepisy kulinarne w formie książkowej, to chętnie kupiłabym tę pozycję. Okładka prezentuje się pięknie, do środka jeszcze nie miałam okazji zajrzeć, ale coś czuję, że wygląda równie ładnie i zapewne znajdują się tam wspaniałe, roślinne przepisy.

4. Fox totem • Mrs. biscuit (€ 35.00)
Zakochałam się w tym małym stworzonku! To ręcznie wykonany, ceramiczny lisek, jest przesłodki i jest po to… żeby cieszyć oko O Mrs. Biscuit dowiedziałam się z wywiadu opublikowanego na blogu Inne Życie (i przy okazji bardzo ten wywiad polecam, pełen inspiracji i pięknych zdjęć). Autorka marki – Angelika – tworzy pełne uroku przedmioty, uwielbiam takie perełki i aż mi się oczy zaświeciły, kiedy czytałam z nią wywiad i przeglądałam te wszystkie produkty.

5. Mineralny podkład • LilyLolo (od 80 zł)
Z podkładem mineralnym miałam już przygodę, jednak to była inna marka i nie sprawdziła się u mnie (nie wykluczam jednak, że to ja coś robiłam źle). Coraz więcej czytam o naturalnym makijażu i o tym ile plastiku jest w podkładach drogeryjnych i tak sobie myślę, ze trzeba tym minerałom dać jeszcze jedną szansę. O LilyLolo słyszałam wiele pozytywnych opinii, w zasadzie same ochy i achy Może nie należy do najtańszych, ale podkłady tego typu są bardzo wydajne. Masę cennych informacji na temat naturalnego makijażu znajdziecie u Magdy (klik, klik).

6. Farby Kredowe • Paper Concept (od 14 zł)
O farbach kredowych słyszałam już wiele pozytywnych rzeczy – że szybko schną, nie śmierdzą, są łatwe w aplikacji, ładnie kryją, do mebli, do szkła… Jest też oczywiście grupa osób, która uważa, że jest to produkt przereklamowany. Ja jednak chciałabym przetestować i sprawdzić o co tyle szumu. Mam kilka drobnych elementów, które chętnie zmalowałabym na takie pastelowe kolory – te palety barw są przepiękne. Nie mam rozeznania w markach, dopiero badam temat, natomiast w Paper Concept można znaleźć kilka marek, duuużo kolorów i pojemności od mniejszych do tych większych.

7. Kolczyki Thuja • Orska (240 zł)
Cała kolekcja Thuja z pracowni Orskiej skradła moje serce. Ponad dwa lata temu na wishlistę pisałam wisor od Orskiej i dalej pozostaje w strefie moich marzeń Uwielbiam jej projekty, a te kolczyki spodobały mi się szczególnie ze względu na asymetryczność.

8. Nerka w jodełkę • ManaMana (140 zł)
Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem kupieniem takiej ładnie zaprojektowanej nerki w jakimś stonowanym kolorze. Marka ManaMana tworzy świetne rzeczy, uwielbiam ich torebki, no i  te nerki wyglądają rewelacyjnie (a do tego jaki wybór!). Dodatkowym plusem jest dla mnie to, że jest to produkt wegański (a ostatnio coraz bardziej zwracam na to uwagę), a jeszcze jeden plus jest taki, ze nerkę można sobie spersonalizować


To ja już mam piękną listę na najbliższe pół roku, ostatnio te listy wychodzą mi takie bardzo pastelowo-różowe Dajcie znać, czy coś Wam wpadło w oko z tej listy, a może macie jakiś ciekawy przedmiot warty polecenia?

19 komentarzy

  • Beata Karon
    20 stycznia 2017 at 09:08

    piękna wishlista! ♥ a z nerką się nie zastanawiaj na okres wiosenno-letni to jest chyba najlepsze rozwiązanie ja z moją nereczką w takie dni się nie rozstaję!

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      20 stycznia 2017 at 12:47

      U mnie dodatkowo przy psiakach na spacerku to na pewno będzie lepsza opcja niż torebka, pełna swoboda ruchu

      Odpowiedz
  • Magdalena | Polenka.pl
    20 stycznia 2017 at 10:36

    Sukienka cudowna, ale faktycznie cena trochę zaporowa. Produkty wytworzone w 100% w Polsce tyle kosztują. Problem jest w tym, że sieciówki nas trochę rozpuściły. Mogą dyktować swoje niskie ceny, ponieważ mają tańsze koszty produkcji. Chciałabym mieć w szafie coś ponadczasowego, polskiej produkcji, dobrej jakości – wtedy mogę zapłacić więcej. A lisek świetny! ❤️

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      20 stycznia 2017 at 12:51

      Kiedyś, chyba na fb Riska było napisane jak długo szyję się marynarkę i z ilu elementów się składa (nie pamiętam teraz jaki to był dokładnie wzór) – dlatego te ceny muszę być takie a nie inne. A jeszcze do tego vaty i podatki, więc Ci polscy projektanci wcale nie mają łatwo z polityką cenową. To prawda, że sieciówki nas rozpieściły, też jestem zdania, że lepiej inwestować w te ponadczasowe rzeczy. Albo zawsze można poszperać po lumpeksach

      Odpowiedz
  • Recenzentki Książek
    20 stycznia 2017 at 13:49

    Uwielbiam takie wpisy Też jestem ciekawa podkładu i farb. Dawniej kupowałam kosmetyki, które znam z reklam itd. i nie były one zbyt dobre. Teraz zwracam uwagę na jakość. Jestem wielką fanką marki tołpa I uwielbiam sypki puder ryżowy

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      24 stycznia 2017 at 13:28

      Podkład właśnie zamówiłam i również jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi A o tym pudrze ryżowym też słyszałam wiele dobrego! I Tołpę także bardzo lubię :))

      Odpowiedz
  • Dagmara | socjopatka.pl
    20 stycznia 2017 at 16:14

    Cudnie! Te farby w pastelowych kolorach mam! Ja polecam

    Odpowiedz
  • Irmina
    20 stycznia 2017 at 16:42

    Ten lisek jest przeuroczy:)

    Odpowiedz
  • Jola (Yolsh)
    20 stycznia 2017 at 17:56

    Kolczyki są przepiękne.

    Odpowiedz
  • Agnieszka Wieczorek
    20 stycznia 2017 at 20:26

    Bransoletki są śliczne Jak ja uwielbiam takie błyskotki No i nerka – niezastąpiona jeśli chodzi o wycieczki i długie spacery.

    Odpowiedz
  • Ania Kalemba
    20 stycznia 2017 at 21:41

    Tak bardzo rozumiem! Też coś za mną chodzi

    Odpowiedz
  • Milena | najlepszapora.pl
    21 stycznia 2017 at 09:02

    Sukienka jest prześliczna – też bym nosiła! A rzadko trafiam na takie kroje i fasony, które już na pierwszy rzut oka mnie zachwycą. Ale cena no cóż chyba trzeba trochę odłożyć Nerka też wygląda bardzo ładnie. Zwłaszcza, że mam w planach więcej teraz spacerować to może być bardzo przydatna.

    Odpowiedz
  • Ewa | Day with Coffee
    21 stycznia 2017 at 23:21

    Urocze te drobiazgi! Tez bardzo lubię pudrowy róż, jest bardzo kobiecy, a zarazem spokojny. Ja ja swojej wishliście mam książkę hygge – czaję się na nią od jakiegoś czasu już

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      24 stycznia 2017 at 13:30

      Książka Hygge stoi już u mnie na półce (ta granatowa :)), z jednej strony to całe Hygge ostatnio trochę przereklamowane, ale z drugiej warto przeczytać o czymś tak pozytywnym

      Odpowiedz
  • Ferdka
    22 stycznia 2017 at 00:06

    Nigdy nie tworzyłam takich list, mimo że ja mam zachcianki często i gęsto Ale chyba zacznę to robić, może wtedy łatwiej będzie mi je spełniać i może bardziej regularnie? Śliczna sukienka, genialny krój i kolor. *.*

    Odpowiedz
  • Matylda | Calm Station
    23 stycznia 2017 at 18:16

    Nie znałam marki Animal Kingdom, a to coś, co totalnie trafia w mój gust – akurat mam fazę na taką delikatną biżuterię. No i ubrania z Riska też chodzą mi po głowie, ale już parę razy za długo się zastanawiałam i moje upatrzone ciuszki znikały ze sklepu…

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      24 stycznia 2017 at 13:31

      Oj tak, Risk wymiata – połowę ich rzeczy chętnie miałabym u siebie w szafie!

      Odpowiedz
  • belzebub
    24 listopada 2019 at 09:48

    Jeśli dopiero badasz temat farb kredowych, to może Cię zaskoczy informacja, że szukając poza sieciówkami można je kupić dużo taniej I nie, nie są gorszej jakości

    Odpowiedz

Skomentuj Milena | najlepszapora.pl Anuluj odpowiedź