Menu
lifestyle

Moje święta w obiektywie

Jak zwykle święta minęły bardzo szybko. Wigilia była jeszcze pracowita i pełna pośpiechu, a od wczoraj trwa błogi odpoczynek. Zdecydowanie najbardziej lubię odpoczywać w domu, snuję się do południa w piżamie, Emil robi mi śniadanie i kawę, oglądam filmy i czytam książki. Takie święta lubię

Cały czas pracuję nad tym, aby robić więcej zdjęć. Liczba zdjęć wykonanych podczas tych świąt to mój absolutny rekord, serio. Jedynie żałuję, że nie zabrałam ze sobą aparatu w wigilię, ale od przyszłego roku (hmm, a czemu nie od teraz? :)) będę pstrykać fotki jedna za drugą, może nawet stanę się królową selfie na instagramie A tak zupełnie na poważnie to czas ucieka i warto zatrzymywać te miłe chwile na zdjęciach, póki co moje albumy niestety są skromne – ale to się zmieni.

W naszym domu ciężko zrobić jakiekolwiek zdjęcie bez futrzaka, więc na przemian przewijają się Trufla, Krecik (zwany również Kazikiem) i kotka Muffinka. Emil zrobił nam sesję na kanapie To, na co warto zwrócić uwagę to czarujący uśmiech Krecika.

IMG_4744

Oczywiście największą gwiazdą zawsze i wszędzie musi być Trufla

IMG_4758

Jest i kicia! Cały dzień wylegiwała się na stole, ale nie ma zmiłuj się – trzeba zapozować

IMG_4801

Mikołaj był w tym roku hojny, co więcej – po tylu latach zna mnie już bardzo dobrze i potrafi odgadnąć najskrytsze marzenia. Wszystkie prezenty ucieszyły bardzo, wśród bożonarodzeniowych łupów znalazły się wspaniałe książki. Pięknie wydane, z cudownymi ilustracjami i fantastycznymi zdjęciami.

Mistrz drugiego planu

IMG_4810

IMG_4834

IMG_4838

IMG_4844

Pod choinką znalazły się również podarki dla zwierzyny. Trufla przywłaszczyła sobie wszystkie maskotki. Łosio-renifer, który tak naprawdę należy do Kazimierza jakoś ciągle ląduje w posłaniu u Trufli. Szczurek, którego dostała kicia już nie ma głowy, ale w dalszym ciągu spełnia swoją funkcję

IMG_4708

Miłym akcentem dnia są zawsze spacerki. W tym szczególnym czasie można spacerować dłużej, nie trzeba się nigdzie spieszyć Nawet tak jakby trochę śniegu jest, prawdziwe Święta.

Trufla oczywiście zawsze musi się wepchnąć na pierwszy plan

IMG_4859

Czterooki Wielooki potwór

IMG_4868

Całe szczęście w najbliższym czasie będzie jeszcze sporo wolnego, ale w święta czas płynie trochę wolniej. Aż nie chce się wracać do tej innej, codziennej rzeczywistości

A jak Wasze Święta?

bloglovin-mavelo

12 komentarzy

  • systa
    26 grudnia 2014 at 20:44

    Wigilia u mnie podobnie minela chcialam Ci kupic mode I polski design, dasz wiare

    Odpowiedz
    • Weronika
      26 grudnia 2014 at 20:55

      A ja chciałam sobie mapy kupić Ale wiesz, design (który też chciałam kupić jeszcze został niewykorzystany, a marzec wkrótce

      Odpowiedz
  • kate
    29 grudnia 2014 at 10:15

    zwierzęta rownie urocze jak ich właścicielka

    Odpowiedz
  • Karolina | Mrs. Lifestyle
    29 grudnia 2014 at 12:12

    Ten pierwszy akapit… no jakbym czytała co u mnie w święta się dzieje, tyle że imię mi nie spasowało, Emil?! jaki Emil?! Jarek! Krecik ma cudną mordeczkę

    Odpowiedz
    • Weronika
      29 grudnia 2014 at 12:15

      Jeszcze by tego brakowało, żeby Ci Emil kawę robił ;))) A Krecik był przedwczoraj na imprezie, skradł serca

      Odpowiedz
  • Agnieszka
    29 grudnia 2014 at 12:23

    Jak patrzę na Twój zwierzyniec to znowu zachciewa mi się rodzeństwa dla Luny…

    Wspaniałe jest to, że oprócz Trufli zaadoptowałaś też psiego seniora. Podziwiam, bo ja nie potrafiłam się na coś takiego zdecydować ze względu na wizję szybkiego cierpienia po stracie zwierzęcia. Śmierć mojego poprzedniego psa tak mnie załamała, że długo nie chciałam mieć kolejnego. Zwyciężała obawa, że znowu będę przez to kiedyś przechodzić. Miłość do psów i potrzeba posiadania własnego jednak wygrała, ale przede mną (mam nadzieję!!!) kilkanaście lat posiadania tego ukochanego stworzonka.
    To egoistyczne, wiem, dlatego podziwiam że stawiasz dobro zwierzaka nad swoim komfortem psychicznym. Wielkie brawa dla Ciebie i mam nadzieję, że ta karma do Ciebie (do Was) wróci :).

    Odpowiedz
    • Weronika
      29 grudnia 2014 at 14:22

      Agnieszko, dziękuję
      Co do adopcji drugiego psiaka to mi ta myśl chodziła długo po głowie, aż któregoś razu to stało się oczywiste i bardzo spontanicznie adoptowaliśmy Krecika. Po prostu nadszedł właściwy czas
      Wiem, że Krecik nie będzie z nami kilkanaście lat i wiem, że kiedy już pójdzie za tęczowy most będę wylewać krokodyle łzy. Bacznie go obserwuję i czasami, kiedy twardo śpi albo się zakrztusi karmą to mam serce w gardle. Ale bardzo, bardzo się cieszę, że ma u nas godziwą emeryturę (i to u boku długonogiej, sarenki-trufelki!)

      Odpowiedz
  • Słodka Latte
    2 stycznia 2015 at 14:07

    Kicia jest przeurocza! Mam bardzo podobnego kociaka w domu i niezla z niej łobuziara mimo, że tez slodko wygląda ja mam podobne plany na 2015 – robić więcej zdjęć, cały czas się tego uczę co do książek – też dostałam Jadłonomię i jestem oczarowana tą książką

    Odpowiedz
  • Ehdi Mars
    23 stycznia 2015 at 18:07

    Masz cuuuudowne cztery łapy w większej ilości Dwa psy i kot, jest się do czego przytulać. Ja spędziłam wigilię w sposób dość ekstremalny ale właśnie tak sobie zaplanowałam. W tym czasie sunia była w hotelu, ale strasznie tęskniłam za nią.

    Odpowiedz
    • weronika | mavelo
      24 stycznia 2015 at 17:33

      Dziękuję! Wesoło jest z takim zwierzyńcem Hoteliki dla zwierząt to świetna sprawa – jeszcze nigdy nie korzystaliśmy, ale może kiedyś będzie taka potrzeba.

      Odpowiedz

Skomentuj Ehdi Mars Anuluj odpowiedź